Recenzja książki Harry'ego Pottera, tom „Czara Ognia”
Kolejna książka z cyklu o Harrym Potterze nieco różni się od swoich poprzedniczek. Ma aż 768 stron i 37 rozdziałów, co raczej nie jest spotykane w książkach dla dzieci i młodzieży. Książka już w dniu sprzedaży osiągnęła rekordową ilość sprzedanych egzemplarzy. Przetłumaczono ją na pięćdziesiąt języków, w tym grecki i arabski, i tylko Biblia ma więcej tłumaczeń. Na podstawie książki wytwórnia Warner Bros. kręci właśnie film. Harry Potter okazał się jednym z największych sukcesów wydawniczych w historii, a krytycy literaccy wciąż starają się odkryć, na czym polega magnetyzm tej książki.
J.K. Rowling w "Czarze Ognia" prezentuje świat magii w zupełnie innych barwach niż dotychczas. Zmienia się klimat książki i staje się ona bardziej mroczna. Bohaterzy nieuchronnie muszą poddać się procesowi dojrzewania.
J.K. Rowling w "Czarze Ognia" prezentuje świat magii w zupełnie innych barwach niż dotychczas. Zmienia się klimat książki i staje się ona bardziej mroczna. Bohaterzy nieuchronnie muszą poddać się procesowi dojrzewania.
Tytułowy bohater, Harry, nadal pozostaje u swojego wujostwa Dursleyów. Z utęsknieniem czeka na mistrzostwa świata w quidittchu, na które wybrać się ma z rodziną swego najlepszego szkolnego przyjaciela, Ronalda Weasleya. Kłopot zaczyna się, gdy wujek zakazuje Harry'emu wyjazdu. Z ratunkiem pojawia się w magiczny sposób (wpadając przez komin) rodzina Weasleyów. Cudem udaje się bohatera wziąć do Nory - domu Rona, gdzie zaczyna się magiczna przygoda.
Na mistrzostwach świata dzieją się dziwne, niewyjaśnione rzeczy. Pojawia się znienacka na niebie znak rozpoznawczy potężnego czarnoksiężnika - Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymieniać - Lorda Voldemorta. Wszyscy obawiają się nawrotu czasów, kiedy to czarna magia i poplecznicy Voldemorta bezlitośnie rządzili społecznością czarodziejów.
Harry wraz ze swoimi przyjaciółmi Ronem i Hermioną udaje się do Hogwartu na czwarty rok edukacji i próbuje odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań związanych z ostatnimi wydarzeniami. Dowiadują się o Turnieju Trójmagicznym, który ma odbyć się w ich szkole. Zasady są proste: do Hogwartu zjeżdżają się delegacje z dwóch innych szkół i Czara Ognia wybiera z każdej po jednym reprezentancie, który musi zmierzyć się z trzema trudnymi i niebezpiecznymi zadaniami.
Udział w turnieju dozwolony jest tylko dla osób z ostatniego roku, co budzi sprzeciw w uczniach. Nadchodzi dzień, kiedy Czara ma wytypować reprezentantów. Gdy ogłosiła już wszystkich trzech reprezentantów, niespodziewanie wyrzuca jeszcze jedno nazwisko: Harry Potter. Nikt nie wie, w jaki sposób udało mu się przełamać granice wieku, jaka obowiązuje w turnieju, lecz pomimo tego rada oznajmia, że Hogwart będzie miał dwóch reprezentantów.
Harry postawiony jest w trudnej sytuacji. Jest w szoku, bo nie wrzucił do Czary swego imienia i nie wie, kto i w jakim celu to zrobił. Mało kto mu wierzy, nawet Ron ma wątpliwości, co wywołuje między przyjaciółmi spór. Uczniowie z jego i innych szkół mając poczucie niesprawiedliwości, odrzucają go i szepczą o nim prawie przy każdej sytuacji, co sprawia bohaterowi przykrość.
Hormony robią swoje i zaczną się stosunki damsko-męskie. W zimie ma odbyć się Bal dla uczniów czwartego roku, a Harry i Ron będą mieli poważny problem z zaproszeniem towarzyszki. Będą musieli przełamać swą nieśmiałość, co okaże się trudniejsze niż myśleli. Hermiona odegra też dość znaczącą rolę i autorka dała kilka wskazówek, z których czytelnik może domyślić się, co będzie w wątkach miłosnych w przyszłych częściach.
Uczniowi czwartego roku przygotowanie się do zadań sprawia wiele kłopotu. I pomoc przyjaciół staje się tu nieoceniona. Pod koniec książki zginie niestety jedna osoba i okaże się, że przy boku Harry'ego był zdrajca, który starał się go zabić i był w zmowie z Voldemortem, najgorszym wrogiem Harry’ego.
Czytelnik może poczuć niedosyt, bo książka pozostawia kilka niewyjaśnionych tajemnic, które na pewno zostaną poruszone w dalszych częściach tego wieloksięgu. Harry dojrzeje i odkryje kilka ważnych cech i umiejętności, o jakich sam nie wiedział.
To zdecydowanie książka, którą warto przeczytać. W niektórych momentach zapiera dech w piersiach, a w innych pozwala nam na wzruszenie się. Zdecydowanie różni się od poprzednich. Bohater wkracza w brutalny, realny świat czarodziejów, który jest równie - albo jeszcze bardziej - niebezpieczny niż świat mugoli. Autorka pokazuje w niej, że dobro zawsze zwycięża, a prawda nas uwolni. Książka wciąga, a jej niepowtarzalny klimat pozwoli nam oderwać się choć na parę godzin od ponurej rzeczywistości.
Adriana Beśka, klasa 3
Liceum Akademickie w Częstochowie
No comments:
Post a Comment